Porwanie moich dzieci
Śniło mi się, że urodziłam bez komplikacji zdrowego ślicznego synka. Zarówno i ja jak i mój narzeczony byliśmy szczęśliwi. Niedługo potem urodziłam córeczkę Marysię też bez problemów. Oboje dzieci odłożyłam do szafy na półkę bo tam był ich pokój. Byliśmy szczęśliwi. ale niedługo bo jak byłam sama okazało się, że kobieta, która tam mieszkała wysłała na spacer moje dzieci z jakąś młodą kobietą. Odszukałam ją i nie miała ich. Ktoś porwał moje dzieci. Byłam zrozpaczona i wszędzie ich szukałam. Mój narzeczony pomagał mi. Pewnego razu do domu przyszła znajoma sprzed paru lat i pokazała mi buciki mojego synka oznaczało to, że to ona go porwała. Uciekła, a ja wpadłam w panikę i zmoczyłam buciki w wodzie. Poszliśmy z narzeczonym do prywatnego detektywa.chciał on rozmawiać tylko ze mną był bardzo przystojny i siedział jako ostatni za długą ladą. Miał jasne włosy postawione na żel kiedy mu to opowiadałam pocałował mnie a potem jakby znikąd spadła na niego woda i oklapły mu włosy. Czułam się z tym źle, bo kocham narzeczonego a to była dla mnie zdrada. Ale to była jedyna metoda na uratowanie moich dzieci.
autor: Rugva