W tym śnie był mo chlopak i moja babcia. siedziałam normalnie qw domu i z nim gadał i zgasło swiatło wyjżeliśmy przez okno a tam bylo pełno wilków. jakby próbowały sie dostać do domu. moja babcia nie wiedziała co sie dzieje otworzyła drzwi a wilki ja zaatakowały wyciągneły przed dom jak by chciały żebym na to patrzyła i ja rozszarpały a przy tym cały czas sie na mnie patrzyły… próbowały sie dostać wyzej rozrywały drzwi ja nie wiedziałam co robić. mój chłopak pobiegł do kuchni a ja zostałam w pokoju próbowałam coś znaleźć wtedy wilki wbiegły do tego pokoju ja krzyczałam ale nie mogłam wydobyć z siebie żadnego głosu nie wiedziałam co robić strasznie sie bałam łzy mi z oczu leciały wtedy mój chłopak coś usłyszał i przybiegł do pokoju i próbował cos zrobić wtedy wilki zaatakowały jego zaczeły go gryżć i szarpać wtedy cos mu sie stało nie odychał a ja nie mogła nic zrobić to tak bolało… za pierwszym razem sniło mi sie praktycznie to samo tylko zamiast tych osób byli moi rodzice a kolejnym razem byli to inni z rodziny… to wygladalo w taki sam sposób nie moglam zamknac oczu i na to nie patrzec.

Takie sny mam co dwa lata co to oznacza??